Programy wymian IFMSA od lat cieszą się popularnością i po krótkiej przerwie w pełni wróciły, by zaoferować studentom możliwość przeżycia niesamowitej przygody ❤️
SCOPE to Program Stały ds. Praktyk Klinicznych pozwalający na podróż do jednego z ponad 100 krajów członkowskich. Dzięki uczęszczaniu na zorganizowaną praktykę można przez cztery tygodnie na własne oczy przekonać się jak wyglądają systemy ochrony zdrowia na całym świecie, z jakimi problemami borykają się ludzie w innych krajach oraz nauczyć się pracy w wielokulturowym zespole. Jest to niepowtarzalna okazja na poszerzenie własnych horyzontów oraz poznanie prawdziwego życia w zupełnie innym środowisku.
SCORE czyli Program Stały ds. Wymiany Naukowej jest skierowany do osób, które chcą spróbować swoich sił w prowadzeniu badań naukowych. Łączy on nabywanie wiedzy teoretycznej z praktycznymi aspektami pracy naukowca, a to wszystko w międzynarodowym gronie.
Drugą stroną medalu obu programów jest możliwość pokazania studentom z zagranicy czym jest prawdziwa polska gościnność. Co roku nie tylko studenci z Polski wyjeżdżają na swoje wakacyjne przygody, ale również my witamy przybyszów z najróżniejszych zakątków świata. Sprawia to, że każdy z nas ma możliwość poznania obcych kultur na wyciągnięcie ręki!
Nasze Oddziałowe wymiany!
Udało mi się dostać na SCOPE do Jordanii. To była moja pierwsza wymiana, więc nie wiedziałem czego się spodziewać jadąc do Ammanu, czyli „najbrzydszej stolicy świata”. Początkowa niepewność minęła jednak jak tylko w hotelu poznałem innych studentów, którzy przyjechali na praktyki. Od tego momentu otoczony byłem energicznymi, inteligentnymi i otwartymi na innych ludźmi, którzy sprawiali, że odkrywanie tego tak bardzo innego od Polski kraju, było świetną zabawą, nawet gdy oznaczało to chodzenie w 40 stopniowym upale… A było co odkrywać! Pierwsze kilka dni było dla mnie szokiem kulturowym, wszystko było tak bardzo inne: ludzie, architektura, jedzenie, zwyczaje, przyroda. Również w szpitalu czekały mnie nowe rzeczy - nigdy wcześniej nie widziałem zabiegów chirurgii plastycznej, która tam jest bardzo popularna. Ponadto lokalni studenci, szczycący się swoją gościnnością i bogactwem kulturowym kraju zorganizowali dla nas program wycieczkowy umożliwiający poznanie najciekawszych miejsc, dzięki czemu odwiedziłem m. in. jeden z siedmiu nowych cudów świata. Jordania urzekła mnie swoją kulturą, a ludzie z którymi dzieliłem te doświadczenia, sprawili że to były najlepsze wakacje w moim życiu.
- Maciej
Kiedy na początku zeszłego roku akademickiego zastanawiałam się, gdzie wybrać się tym razem na wymianę, od razu wiedziałam, że chciałabym pojechać do miejsca, które pozwoli mi poznać inną kulturę i ludzi z całego świata. Świetną opcją okazała się… Jordania! W moim LC spotkałam osoby z różnych zakątków świata - miałam okazję zaprzyjaźnić się z ludźmi z Europy, Azji czy Ameryki Południowej. Każdy czegoś mnie nauczył i w jakiś sposób rozwinął. Jordania miała do zaoferowania właściwie wszystko, czego potrzeba na wymianie - bogaty social program, niezapomniane wycieczki i w miarę interesujące zajęcia w szpitalu. Ja wybrałam program SCOPE i swoje praktyki odbywałam na oddziale chirurgii ogólnej, który nie różnił się znacząco od polskich realiów. Przez większość czasu mogłam obserwować pracę chirurgów, którzy zwykle dokładnie tłumaczyli każdy krok wykonywanych przez siebie procedur i chętnie odpowiadali na wszystkie pytania. Niewątpliwie minusem było to, że nie miałam zbyt wielu okazji do asystowania przy zabiegach i nauki umiejętności praktycznych, ale atmosfera oddziału sprawiała, że miło było tam przychodzić. Co więcej, na bloku znajduje się specjalne miejsce, gdzie przesympatyczny kucharz przygotowuje darmowe kanapki i herbatę na drugie śniadanie dla wszystkich pracowników (studentów również ;) Zdecydowanie najbardziej wyczekiwaną częścią wymiany był Golden Triangle, czyli wycieczka do Petry, Aqaby i Wadi Rum. Tam mieliśmy okazję (po dość długiej, skalistej wędrówce) zrobić sobie zdjęcia, jak z okładek przewodników, w starożytnej Petrze, popływać u wybrzeży Morza Czerwonego w Aqabie i spędzić noc na pustyni, obserwując gwiazdy w Wadi Rum. Oprócz wycieczek po całym kraju, bardzo dobrze poznałam też sam Amman - codziennie czekała na nas jakaś atrakcja albo pyszne jedzonko. Jedliśmy najlepsze w moim życiu falafele i hummus, tańczyliśmy salsę i bawiliśmy się nad basenem z widokiem na Morze Martwe. Jedyne, czego nie udało mi się zrobić w Jordanii to wyspać się i… odpocząć, ale dla takich wspomnień chyba warto!
- Weronika
Po więcej opisów i zdjęć z naszych oddziałowych wymian zapraszamy na naszego oddziałowego Instagrama, gdzie w wyróżnionych relacjach znajdziecie masę wspomnień z całego świata!!
https://www.instagram.com/ifmsa_poland_poznan/ ❤️