Informacje o przedmiocie


Rok studiów 1
Liczba ECTS 20
Sposób zaliczenia Egzamin

Gdzie?


  1. Zajęcia odbywają się w budynek Zakładu Anatomii Prawidłowej i Klinicznej CB WUM, popularnie nazywanym  „ Anatomicum”, znajdującym się przy ulicy Chałubińskiego 5 (róg ulic Chałubińskiego i Oczki)
  2. Collegium Anatomicum - oznaczenie w Lokalizacje
  3. Dojazd bezpośredni komunikacją miejską - przystanki:
    • Dw. Centralny
    • Koszykowa
  1. Strona internetowa: www.anatomia.wum.edu.pl;
  2. Jak się nie zgubić i trafić tam, gdzie się chce?

Sekretariat ZAPiKu

  • Na parterze w głównym holu, po lewej stronie, zaraz za automatem z jedzeniem i piciem;

Sale prosektoryjne (tam odbywają się ćwiczenia)

  • Niby też parter, ale tak prosto nie jest tam trafić:
    1. Wejdź na pierwsze piętro;
    2. Skręć w prawo w długi korytarz;
    3. Na końcu korytarza po prawej stronie znajduje się wejście na klatkę schodową (tuż przy drzwiach do Zakładu Biologii Ogólnej i Parazytologii);
    4. Zejdź piętro niżej - zazwyczaj otwarte są białe drzwi po lewej stronie;
  • Wejście głównymi drzwiami do Zakładu jest na specjalne okazje - np. egzamin :)

Sala im. Paszkiewicza (wykłady)

  • Wejścia na pierwszym i drugim piętrze zaraz przy schodach;

Kościarnia - czyli miejsce pilnie poszukiwane w pierwszym miesiącu nauki anatomii:

  • Kości można wypożyczać w wyznaczonych godzinach w przedsionku (przy łazienkach) sal prosektoryjnych;
  • Można się uczyć wszędzie w obrębie Anatomicum, ale NIE WOLNO wynosić kości poza budynek!

Biblioteka CB - idealne miejsce do powtórzenia materiału przed wejściówką:

  • II piętro, ale bez mapy Huncwotów trudno dotrzeć:
    1. Wejdź na pierwsze piętro;
    2. Skręć w lewo w długi korytarz;
    3. Na końcu korytarza wejdź na klatkę schodową (po lewej stronie, przy wejściu do Zakładu Biologii Molekularnej);
    4. Wejdź na górę i drzwi po lewej stronie prowadzą do Biblioteki CB;

Jak wyglądają zajęcia?


Organizacja przedmiotu:

  •  Program nauczania anatomii dzieli się na wykłady i zajęcia praktyczne/ćwiczenia w prosektorium ( nauka topografii na preparatach/ modelech );
    • Obecność sprawdzana jest na ćwiczeniach;
  • Plan i tematyka wykładów oraz ćwiczeń są rozpisane każdego roku na stronie Zakładu Anatomii Prawidłowej www.anatomia.wum.edu.pl. - zakładka I i II Wydział Lekarski/ Programy;
    • Dokładny spis tematów i struktur, które trzeba umieć na dane zajęciach, jest przekazywany w formie Wskazówek;
    • Część wskazówek znajduje się na stronie zakładu - zakładka Wskazówki;
    • W dalszej części roku zdarzało się, że Wskazówki otrzymywał od asystenta starosta grupy i był zobowiązany przekazać je dalej (tych nie ma zazwyczaj na stronie);
  • Zajęcia praktyczne odbywają się w grupach anatomicznych dwa razy w tygodniu z przypisanym asystentem, który będzie prowadził wszystkie zajęcia;
    • Grupy anatomiczne są mniejsze niż dziekańskie;
    • Przydział do nich odbywa się na pierwszych zajęciach i w takich grupach pracuje się do końca roku;
    • Każda grupa anatomiczna ma swojego asystenta, który będzie prowadził ćwiczenia przez cały rok;
    • Ćwiczenia odbywają się o stałej porze - rzuty 8.00, 11,00, 14.15;
    • Nie ma możliwości przychodzenia na zajęcia z nieswoim rzutem;
  • Po każdym omówionym dziale każdy student podchodzi do kolokwium. Dzielą się one w większości na dwie części: teoretyczną i praktyczną. Ich forma została dokładniej opisana w dziale Kolokwium i egzamin.
  • Terminy kolokwium są wyznaczane przez Zakład, ich tematyka wiąże się z poszczególnymi działami. Dokładne terminy (nie do negocjacji) znajdują się w rozpisce na dany dział;

 

 Przebieg zajęć praktycznych:

  • Grupa zajmuje miejsca przy swoim stole w oczekiwaniu na asystenta.
  • Jedna osoba (najlepiej starosta grupy) przynosi kości/modele;
  • Sprawdzenie listy obecności oraz napisanie Wejściówki;
    • Wejściówka od zeszłego roku akademickiego jest z zunifikowanym sposobem sprawdzenia wiedzy studentów przed zajęciami;
    • Każdy student otrzymuje na pierwszych zajęciach zeszyt, w którym do końca roku będzie pisał wejściówki;
    • Wejściówka składa się  z 3-5 pytań - zazwyczaj trzeba wymienić szereg struktur (chociaż zdarzyły się też pytania o ruchy w stawach, etc.);
    • Np. Podaj kości wchodzące w skład kończyny górnej;
    • Więcej przykładów można znaleźć w materiałach na gmailu;
    • Ten krótki test można zaliczyć albo nie - zazwyczaj próg zaliczenia to 60%;
    • Niezaliczenie Wejściówki (inaczej niż w większości przypadków na biofizyce) nie skutkuje koniecznością opuszczenia zajęć, ale pociąga za sobą inne konsekwencje - o tym w dziale Kolokwium i egzamin;
  •  Omówienie aktualnych zagadnień;
  •  Zajęcia przy preparatach- demonstracja struktur anatomicznych przez prowadzącego;
  • Pamiętaj, że przebieg zajęć może się zmienić, niekoniecznie musi obejmować w/w punkty. W tych kwestiach decydujący głos ma asystent;
  • Bardzo często grupa otrzymuje czas dla siebie na samodzielne oglądanie preparatów;
    • Warto nosić ze sobą atlas, aby produktywnie spożytkować ten czas (szczególnie na początku);
  • Warto, aby starosta w imieniu całej grupy w zgrabny sposób zwrócił się do asystenta, zapytał czego będzie wymagał (osteologia) i na które kwestie położyć szczególny nacisk.
  • Pamiętajcie o zwrocie modeli/kości po zakończonych zajęciach;

 

  • Strój na ćwiczenia:
    • Fartuch (bez niego nie wolno wejść do prosektorium);
    • Czepek/Furażerka/Chustka (nie trzeba ich nosić na osteologii)
    • Rękawiczki (nie są potrzebne przy osteologii);
    • Zakryte obuwie (sandały odpadają);
    • Panów obowiązują zawsze długie spodnie (nawet przy 30 C nie ma opcji, żeby nosić szorty);

Wykłady:

  • Obowiązkowa obecność na pierwszym wykładzie z anatomii - dla spełnienia filmowego wyobrażenia o pierwszym dniu na uczelni medycznej i dla własnych wspomnień. O wykład prof. Ciszka i cytatach z tych wykładów na WUMie krążą już legendy.
  • Wykłady z osteologii są warte uwagi, aby przyswoić sobie "język anatomiczny". Bardzo ważny ten dotyczący czaszki. (Warto poszukać materiałów z wykładów z zeszłych lat);
  • Im dalej, tym…. nudniej. Wszystko zależy od prowadzącego i jego chęci (zazwyczaj wykładowcy utrzymują stały "poziom" przez cały rok);
    • Zdarzają się wykłady na które aż chce się iść drugi raz, ale i takie, gdzie jeśli prowadzący tylko streszcza Bochenka trochę bezładnie, to trzeba przyznać, że i tak jest nieźle.
    • Pamiętajcie - doba ma tylko 24 godziny, trzeba nauczyć się dobrze rozporządzać czasem! 

Jak sprawdzana jest wiedza?


Kartkówka:

  • Krótki pisemny test online sprawdzający opanowanie materiału wymaganego na dany dzień;
  • Po pandemii wejściówki stacjonarne zmieniły się na kartkówki w formie online udostępniane dwa razy w tygodniu;
  • Aby zaliczyć kartkówkę należy otrzymać z niej 100% - liczba podejść jest nieograniczona;
  • Na rozwiązanie kartkówki jest określona liczba godzin w ciągu tygodnia - niewykonanie kartkówki w tym czasie oznacza jej niezaliczenie, co skutkuje niedopuszczeniem do kolokwium.

Kolokwium:

  • Każdy tzw. cykl tematyczny kończy się kolokwium w wyznaczonym w programie terminie:
    1. Osteologia
    2. Ośrodkowy Układ Nerwowy
    3. Głowa i Szyja
    4. Klatka Piersiowa
    5. Jama brzuszna i miednica
    6. Kończyna górna i dolna

 

Kolokwium teoretyczne:

  • Składa się z 36 pytań, na każde z nich jedna minuta (w sumie 36 minut);
  • Pytania mogą być jednokrotnego wyboru lub "pseudojednokrotnego wyboru";
  • Z każdego kolokwium teoretycznego można uzyskać maksymalnie 36 punktów;

 

Kolokwium praktyczne - szpilki:

  • Polega na rozpoznaniu struktury oznaczonej wskaźnikiem (szpilką) i napisaniu jej miana w odpowiednim języku;
    • Pierwsze dziewięć - miano łacińskie, następne - miana angielskie;
    • Dokładne zasady oceniania są zawarte w regulaminach na stronie ZAPiKu;
  • Składa się z 9 stanowisk, na każdym po 2 szpilki - studenci poruszają się po wyznaczonej trasie między stanowiskami;
  • Na jedno stanowisko jest przeznaczona 1 minuta - czyli na 1 szpilkę - 30 sekund;
  • Po upływie minuty egzaminator daje polecenie: „Przejście”, wchodzi kolejny student, a będący na Sali przesuwają się dalej;
  • Pierwsze 6 struktur to struktury bazowe - "bazówki";
    • Lista bazówek znajduje się wraz z regulaminem oceniania  w zakładce Punkty bazowe;
    • Jeśli zrobi się więcej niż jeden błąd w bazówkach, praca nie jest dalej sprawdzana;
    • Szczególnie przy pierwszych kolokwiach listę bazówek z danego tematu trzeba mieć dobrze opanowaną i gotową do recytacji nawet w środku nocy  ;)(żeby się za bardzo nie stresować);
  • Pozostałe 12 szpilek jest oceniane według oddzielnego regulaminu - Regulamin kolokwiów praktycznych I i II WL;
  • Oprócz szpilek na preparatach i modelach, wskaźniki mogą być umieszczone na radiogramach (RTG, MR, TK);

 

  • Kolokwia cd.:
    • W ciągu całego roku zbiera się punkty z poszczególnych części (oddzielnie część teoretyczna i praktyczna), aby uzyskać ilość punktów do dopuszczenia do egzaminu;
    • Więc praktycznie nie można "nie zaliczyć" kolokwium;
    • Z każdej części można uzyskać na kolokwium po 36 punktów;
    • Do dopuszczenia do egzaminu wymagane jest posiadanie 164 p z części teoretycznej i 164 p. z części praktycznej;
      • Daje to do uzyskania średnio na kolokwium ok. 23 punktów;
      • Jeśli na tym kolokwium poszło Ci gorzej, musisz się bardziej przyłożyć do zaliczenia z następnego cyklu. Nie trzeba się stresować, jeśli Twój wynik (szczególnie na początku) jest poniżej 23 punktów - im dłużej będziesz się uczył anatomii, tym łatwiej będziesz opanowywał  materiał i tym samym Twoje wyniki będą wyższe!
      • Dodatkowe punkty (+5 p.)  do części teoretycznej można uzyskać zaliczając wszystkie wejściówki w danym cyklu;
  • Nie ma możliwości pisania kolokwium w innym terminie niż podany w programie. Nawet w przypadku nieobecności usprawiedliwionej zwolnieniem lekarskim możliwość pisania kolokwium przepada;

 

 

Dopuszczenie do egzaminu:

  • Aby być dopuszczonym do egzaminu trzeba spełnić WSZYSTKIE podane niżej warunki:
    • Uzbierać 164 p. z części teoretycznej kolokwiów;
    • Uzbierać 164 p. z części praktycznej kolokwiów;
  • W przypadku niespełnienia któregoś z warunków - pod koniec maja trzeba napisać kolokwium dopuszczające do egzaminu - "rozbójnika";
     
  • Rozbójnik ma formę identyczną do kolokwium z cyklu, natomiast z doświadczeń wynika, że jeśli istnieje możliwość, to tą przyjemność należy omijać szerokim łukiem;
    • Próg zaliczenia wynosi 65%;
    • Niezaliczenie, choćby rozbójnika, skutkuje niedopuszczeniem do egzaminu;
    • Drugi termin rozbójnika odbywa się w sierpniu, tuż przed sesją poprawkową;

Egzamin:

  • Podobnie jak kolokwia składa się z dwóch części - praktycznej/szpilki  i testowej;
  • Odbywa się w terminie ustalonym na Radzie Pedagogicznej;
    • Szpilki są zazwyczaj poprzedzają test;
    • Niezależnie od uzyskanego wyniku pisze się obie części;
    • W przypadku niezaliczenia którejś z części egzaminu - do napisania w sesji poprawkowej (wrzesień) jest tylko część niezaliczona;
  • Szpilki:
    • Podobnie jak na kolokwium, na jednym stanowisku znajdują się dwie szpilki;
    • Ilość stanowisk wynosi 30, czyli jest 60 szpilek;
      • 20 z nich to "bazówki";
      • Pozostałe 40 to szpilki szczegółowe;
    • Warunkiem zdania jest prawidłowe rozpoznanie, podanie pełnej nazwy i strony 18 z 20 bazówek oraz 20 szpilek dodatkowych, co daje łącznie 76 / 120 punktów;
      • W "bazówkach" można zrobić maksymalnie 2 błędy;
      • Wynik powyżej 76 punktów, ale poniżej 36 z "bazówek" (mniej niż 18 prawidłowo rozpoznanych szpilek) daje wynik negatywny;
    • Do egzaminu obowiązuje pełna lista szpilek bazowych  z całego roku umieszczona na stronie zakładu;
  • Test:
    • Składa się z 120 pytań jednokrotnego wyboru, każde za 1 punkt;
    • Zalicza 76 punktów;

 

  • W przypadku niezaliczenia egzaminu w pierwszym terminie (czerwiec) przysługuje jeszcze II termin we wrześniu oraz III termin - komisyjny również we wrześniu;

 

  • Skala ocen podana jest w regulaminie ZAPiKu od początku roku;

 

 

Konkurs - Scapula Aurea
 

Konkurs "Złotej Łopatki" odbywa się co roku zarówno na szczeblu uczelnianym jak i ogólnopolskim; 
Po pandemii do konkursu wybierane są osoby z najwyższymi wynikami punktowymi z kolokwiów 1-5.
Dzięki reprezentowaniu uczelni osoby te są zwolnione z egzaminu w sesji.

 


Materiały i książki


 

Literatura - czyli z czego się uczyć, by się szybko i skutecznie nauczyć?

 

Anatomia… dla większości - esencja wyobrażeń o 1 roku - jeden z najważniejszych przedmiotów, który zapewnia każdemu studentowi długie godziny spędzone nad książkami. Każdy z nas na początku studiów, przytłoczony ilością materiału na pierwsze zajęcia, zmierzył się z koniecznością wybrania książek do nauki anatomii. Sama ilość materiału sprawia, że można poczuć się zagubionym, a długa lista literatury zalecanej wcale nie ułatwia sprawy - bo nadal doba ma 24 h i ani minuty dłużej. Nie Wy pierwsi to przechodzicie...

 

Korzystając z doświadczeń starszych kolegów przedstawiamy - subiektywny przewodnik po książkach do anatomii:

 

  1. Podręczniki ogólne:
    1. Anatomia Człowieka M. Reicher, A. Bochenek - szerzej znany w środowisku studenckim jako Bochenek.

Od lat dominujący na warszawskiej uczelni ("darzony specjalnymi względami") i najbardziej szczegółowy podręcznik anatomii człowieka wydany w Polsce. "Biblia anatomiczna" - bardzo dobrze napisany, wyczerpująco omówione zagadnienia - chyba nie ma pytania z anatomii prawidłowej, na które nie można by było znaleźć odpowiedzi w Bochenku.  Ogrom treści zawarty w 5 tomach na początku przytłacza, ale z czasem nabiera się wprawy w selekcjonowaniu informacji - co jest kluczowe, a co jest mniej znaczącą ciekawostką [np. przebieg nerwu przeponowego u wiewiórki :)]

Warto mieć wszystkie tomy (duża szansa na wypożyczenie z biblioteki) i doczytywać ważniejsze tematy, które są gorzej omówione w innych podręcznikach -ale subiektywny MUST HAVE to:

  • Tom I - wszystkie tematy związane z kośćmi i stawami - bez tego na osteologii ani rusz;
  • Tom III - układ krążenia;
  • Tom IV - działy o strukturze OUNu -podstawa do zajęć/ niektórzy preferowali Gołąb Anatomia czynnościowa ośrodkowego układu nerwowego ;
  • Tom V - działy dotyczące nerwów czaszkowych;

Warto zwracać uwagę na szczegółowe i bardzo dobrze opisane ilustracje, które czasami tłumaczą niektóre zagadnienia lepiej niż parę stron tekstu.

 Trzeba też pamiętać, że pomimo nowych edycji, jest to stary podręcznik, który zawiera obszerne działy dotyczące histologii - te części można spokojnie ominąć. Bardzo dobry podręcznik - ale nie do "czytania od deski do deski", bo czasu i chęci może nie starczyć. Polecany przez wielu jako "książka do poduszki";

 

  1. Anatomia prawidłowa człowieka. Red. Sokołowska - Pituchowa.

Całość materiału opisana zwięźle i na temat (w przeciwieństwie do Bochenków). Idealna zarówno do wstępnego zrozumienia tego, czego trzeba się nauczyć, jak i do powtórki do egzaminu. Natomiast nie sprawdza się jako jedyny podręcznik, ponieważ nie zawiera informacji o wszystkich strukturach (albo niezbyt dokładnie opisuje ich topografie) wymaganych na wejściówkach i kolokwiach. Powinna sprawdzić się uzupełniona Skawiną (vel Walocha).

 

  1. Anatomia prawidłowa człowieka A. Skawina, J. Walocha - czyli po prostu Skawina.

8 książeczek-skryptów, które posiadał chyba każdy student na 1 roku i  zdecydowanie często używał. Idealne do powtórki przed egzaminem/kolokwium, a nawet Scapuli  lub do nauki do wejściówki, kiedy brakuje czasu na bardziej ambitne objętościowo książki. Według części studentów może stanowić jedyny podręcznik, wystarczający do zdania egzaminu.* Książki są czymś w rodzaju zwięzłych streszczeń Bochenka z  przejrzystym układem treści (wypunktowane struktury, etc.). Same polecane bardziej do powtórki tematu przeczytanych już w innym podręczniku, niż do nauki ze względu na niewystarczające uwagi odnośnie topografii; Na tom o OUNie należy bardzo uważać - wiele błędów- lepiej nie wyjmować z biblioteczki. 

Ogromną zaletą nowego wydania (czarne okładki z kolorowymi napisami) jest obecność potrójnej   nomenklatury (polsko-angiesko-łacińskiej), która eliminuje konieczność tłumaczenia zwłaszcza na początku wszystkich mian anatomicznych na angielski;

(Zdarzają się asystenci, którzy nie są wielkimi fanami Skawin, więc na pierwsze zajęcia raczej nie proponujemy obłożyć stołu tymi książkami :))

           *  na własne ryzyko;

 

  1. Anatomia topograficzna i stosowna, W. Łasiński

Bardzo dobra książka do nauki klatki piersiowej, brzucha i dna miednicy. Zawiera wszystkie potrzebne informacje dotyczące budowy wyżej wymienionych regionów ciała. Dość szczegółowa, a jednocześnie zwięzła. Ciekawe odniesienia do wykorzystania wiedzy anatomicznej w klinice, niestety trzeba uważać - część wiadomość (szczególnie dotycząca badań) jest mocno nieaktualna;

 

  1. Clinically oriented anatomy, Moore

Jedna z najlepszych książek do nauki anatomii dostępnych na rynku, według części asystentów z anatomii. Jednotomowa - zwięźle i jasno opisuję zawiłości anatomii człowieka (nie raz w moim subiektywnym uczuciu - lepiej niż Bochenek). Przeważa nad polskimi podręcznikami - mnogością świetnie przygotowanych (aktualnych!) aspektów klinicznych, które w sposób klarowny pokazują korelację znajomości danej struktury anatomicznej z konkretnymi działaniami medycznymi. Niestety dostępna wyłącznie w języku angielskim, nie ma polskiego tłumaczenia. Może zastąpić Bochenka jako główny podręcznik;

 

  1. Anatomia człowieka - repetytorium, R. Aleksandrowicz, B. Ciszek, K. Krasucki

Nowość wydawnicza, której autorami są członkowie kadry dydaktycznej wraz z obecnym kierownikiem naszego zakładu.

Za stroną wydawnictwa: "Repetytorium z "Bochenka" to skrócona forma najlepszego i najdokładniejszego podręcznika -  pięciotomowej ,,Anatomii człowieka” Adama Bochenka i Michała Reichera. Reprezentujący trzy pokolenia anatomów - autorzy - usystematyzowali i zebrali w jedną całość najważniejsze zagadnienia z zakresu anatomii. W efekcie powstał zaktualizowany podręcznik, który dla studentów kierunku lekarskiego i lekarsko-dentystycznego będzie niezastąpiony do powtórki materiału, a dla studentów innych kierunków medycznych – podstawowy do nauki anatomii człowieka." Interesująca pozycja, która pewnie się przyda - chociaż niepokoi objętość tego skrótu - ponad 700 stron;

 

  1. Podręczniki do OUN-u:
    1. Skrypt - Anatomia Ośrodkowego Układu Nerwowego dla Studentów, H. Dobaczewska

Obowiązkowa pozycja dla każdego studenta WUMu na pierwszym roku. Jest to skrypt zakładowy, więc dość często pojawiają się pytania na kolokwiach o szczegóły opisane w tej pozycji. Ważny jest opis dróg i niektóre elementy "czynnościówki", bo na podstawie jego są układane odpowiedzi. Dostępna w materiałach na gmailu, od lat nie wznawiana przez co część informacji jest nieaktualna.

  1. Neuroanatomia czynnościowa i kliniczna, O. Narkiewicz, J. Moryś

Napisana w bardzo przystępny sposób, tłumaczy w sposób zrozumiały "czynnościówkę" OUNu. Cała pozycja bardziej dla osób zainteresowanych tematem, niż stricte pod kolokwium, ale warto doczytać niektóre działy, które są słabiej wytłumaczone w skrypcie dr Dobaczewskiej;

  1. Anatomia czynnościowa ośrodkowego układu nerwowego, Gołąb

Wykorzystywany przez część osób zamiast IV tomu Bochenka do nauki struktur OUNu (bez czynnościówki).Wystarczał spokojnie ze skryptem dr Dobaczewskiej do nauczenia się na kolokwium. Zdarzają się błędy, ale uważny czytelnik je na pewno wyłapie.

 

  1. Atlasy anatomiczne:

Paruset stronnicowe "książki z obrazkami", bez których zapamiętanie tylu teoretycznych wiadomości staje się wręcz niemożliwe. Pozwalają na orientację - gdzie, co i przy czym się znajduje. Wyróżniamy dwa typy atlasów - klasyczne (ilustrowane) i fotograficzne(zdjęcia preparatów).  Na pewno warto mieć przynajmniej jeden atlas do nauki. Spór o to, czy atlas fotograficzny jest konieczny, czy nie - jest tak samo zacięty, jak walka, który z atlasów klasycznych jest najlepszy (a chyba każdy ma swoich gorących zwolenników i przeciwników). Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest obejrzeć parę atlasów (w sklepie lub bibliotece, ew. dostępne wydania pdf) i wybrać ten, którego ryciny odpowiadają nam najbardziej, bo każdy atlas ma swoje zalety i wady, lepiej i gorzej opracowane tematy.

 

Popularne atlasy klasyczne:

  • R. Putz Sobotta, R. Pabst „Atlas Anatomii”;
  • PROMETEUSZ „Atlas Anatomii Człowieka”;
    • Prometeusz i Sobotta (nowe wydanie) są w wersji 3 -tomowej w formie atlaso-podręcznika;
  • Frank Henry Netter „Atlas Anatomii Człowieka”;
  • Sinelnikov (dostępny w bibliotece);

 

Popularne atlasy fotograficzne to:

  •  McMinn „Fotograficzny Atlas Anatomii Człowieka";
  • Yokochi Chihiro, Rohen Johannes W, Weinreb Eva Lurie „Fotograficzny atlas anatomii człowieka”;

 

Drobne uwagi dotyczące atlasów:

  • Warto też zastanowić się - czy wybieramy atlas z angielską czy łacińską nomenklaturą (częściej spotykana), ponieważ na WUMie, na zajęciach z anatomii wymagana jest znajomość aż trzech nomenklatur anatomicznych - angielskiej, łacińskiej i polskiej. W znacznej większości w podręcznikach do anatomii stosowana jest zarówno nomenklatura łacińska jak i polska, natomiast brak jest angielskiej. Decydując się na atlas z angielską nomenklaturą niestety trzeba się przygotować na nieco wyższą cenę, niż łacińskiego odpowiednika. Można też spróbować wypożyczyć z Biblioteki anglojęzycznego Grant'sa lub korzystać z anglojęzycznych atlasów w Czytelni.
  • Atlaso-podręcznik - co raz popularniejsza forma atlasu, który oprócz rycin, zawiera dużą ilość wiadomości, oprócz opisu rycin. Z przydatnością zawartych informacji bywa różnie - czasami rzeczywiście coś wnoszą, a czasami to tylko ciekawostki;
  • Nie ma się co oszukiwać, ale dwa-trzy tomy książek w twardej oprawie będą trochę ważyły :). Rozwiązaniem może być atlas w formie e-book'a - dostępne na amazon.com oraz w iTunes Store.
  • Nie trzeba przywiązywać specjalnej wagi do daty wydania atlasu - w anatomii raczej niewiele się zmienia, a "stare" atlasy będą dla niektórych zdecydowanie czytelniejsze, niż nowe, kolorowe wydania.

 

  1. Przydatne:
    1. Słownik prof. Aleksandrowicza

Pozwala na tłumaczenie mian polskich i łacińskich na j. angielski. Przydatna pozycja, jeśli nie ma się żadnego atlasu/podręcznika z angielskim mianownictwem. Łatwo się korzysta przy osteologii i OUNie, ponieważ są to oddzielne działy w słowniku, niestety później jednego miana trzeba szukać po całym słowniku. Mniej czasochłonną opcją jest zainwestowanie w angielskiego Feneisa.

  1. Ilustrowana anatomia człowieka Feneis

Zdecydowany MUST-HAVE. Najlepsza książka do powtarzania mianownictwa i topografii konkretnych struktur, czasami bardziej szczegółowa od atlasów. Przypomina słownik danej nomenklatury anatomicznej wraz z nazwami używanymi zwyczajowo i synonimami, każda struktura jest oznaczona na rycinie zazwyczaj na sąsiedniej stronie. Opłaca się zainwestować w wersję anglojęzyczną;

  1. Acland's Video Atlas of Human Anatomy

 6 częściowa seria lekcji anatomii prowadzonych przez dr Roberta Aclandsa wraz z prezentacją struktur na preparatach. Świetne do powtórzeń i zamiast dobranocki. Zazwyczaj jest możliwość dostępu za darmo, bo albo wykupioną subskrypcję ma Biblioteka albo któreś koło naukowe.

  1. Strony internetowe dotyczące nauki anatomii:
  1. Multimedialny atlas anatomii cz. 1 - koci, stawy, więzadła CD

Bardzo fajny program do "ćwiczenia" mian anatomicznych (ma potrójną nomenklaturę) przy osteologii, kiedy trzeba poświęcić dużo czasu za nim dana struktura wejdzie do głowy. Później średnio przydatny, bo jego miejsce zajmie przeglądanie szpilek;

 

 

Podsumowanie:

  • Nauka anatomii zajmuje większość czasu studentom pierwszego roku, dlatego warto zaznajomić się z oferowanymi na rynku książkami podczas przerwy wakacyjnej, dzięki czemu będzie można bez problemu rozpocząć zmagania akademickie na naszej Alma Mater.
  • MUST HAVE to podręcznik + dowolny klasyczny atlas anatomiczny, w wybranej kombinacji (Bochenek/Skawina+Pituchowa) + skrypt dr Dobaczewskiej. Z takim zestawem spokojnie dacie radę.
  • Kolejne pozycje ułatwią naukę, aczkolwiek nie zagwarantują sukcesu, dlatego nie wpadajcie w panikę słysząc, że Wasi znajomi uczą się z pięciu źródeł jednocześnie!!! Jeszcze nikomu od obłożenia się książkami, wiedza do głowy nie weszła. Lepiej korzystać z jednej pozycji i naprawdę nauczyć się z niej dokładnie, niż ledwo przekartkować pobieżnie 5 różnych książek, bo czasu jest jednak niewiele.

 

  • Proponowany kompletny zestaw pomocy naukowych (zestaw powiększony):

Dowolny podręcznik (np. Bochenek) + zestaw Skawin + skrypt dr Dobaczewskiej +atlas klasyczny + Feneis

Warto by jedna z tych pozycji zawierała angielską nomenklaturę, inaczej potrzebny będzie słownik

 

  • Nie ma jednego podręcznika obowiązującego na anatomii, więc sami musicie wybrać z czego Wam się najłatwiej uczy - nie musi być to koniecznie, to z czego uczy się Wasza koleżanka/kolega z grupy;
  • Przed kupnem warto sprawdzić, czy nie można danej pozycji bez problemu wypożyczyć z Biblioteki. Biblioteka raczej nie cierpi na deficyt książek anatomicznych - chyba każdy, kto chciał, wyposażył się w Bochenka z biblioteki w zeszłym roku. Jeśli lubisz korzystać z formy elektronicznej - sprawdź zasoby naszej Biblioteki na portalu libra.ibuk.pl (niestety dostęp dopiero po uzyskaniu legitymacji);
  • Nie należy też przykładać dużej wagi do daty wydania podręczników - w anatomii na przeciągu ostatniego półwiecza niewiele się zmieniło, więc śmiało można uczyć się ze starszych książek (uwaga na aspekty kliniczne - te niestety się często przedawniają);

 

 

 

 

Pozostałe wyposażenie studenta pierwszego roku:

 

  1. Fartuch anatomiczny;
    • Koniecznie wiązany/zapinany z tyłu;
    • Fartuchy zapinane z przodu są nieakceptowane;
    • Czasami w sklepach z odzieżą medyczną figuruje jako 'fartuch chirurgiczny';
  1. Nakrycie głowy - obojętnie - czepek, chusta, czy furażerka;
  2. Opakowanie rękawiczek jednorazowych;
  3. Pęseta anatomiczna (ale nie chirurgiczna! Musi mieć gładkie zakończenie);
  4. Łatwo dający się zgiąć drucik (będzie przydatny do badania wszystkich otworów i kanałów w czaszce);

 

Całe wyposażenie można nabyć w sklepie "Ordynator" - ul. Oleandrów 6, zaraz za budynkiem akademika Politechniki Warszawskiej - stacja metra "Politechnika"


Porady


Jak się uczyć?

Ile uczących się osób, chyba tyle samo "najlepszych" sposobów na przyswojenie sporej ilości wiedzy. Nie ma jednej, właściwej metody, która będzie pasowała wszystkim, ale warto skorzystać z paru "trików", które mogą ułatwić Twoją naukę.

 

Przede wszystkim - nie przerażaj się ilością materiału (zupełnie inaczej spojrzysz na te paręnaście stron do nauczenia w II semestrze) i bądź cierpliwy/a - dopiero rozpoczynasz "trening" swojej pamięci (każdemu na początku biega się z przecież trudem). O ile przygotowanie na zajęcia w pierwszym miesiącu zajmują pół tygodnia, tak już w połowie drugiego semestru jeden wieczór większości spokojnie wystarczał;

 

Warto skorzystać z prostych rad zawartych w Przykazaniach przedmiotu, bo znacznie ułatwią pierwsze kroki w nauce anatomii.

 

A teraz parę "trików":

 

Zajęcia:

  • Naukę do pierwszych zajęć należy rozpocząć około tygodnia przed rozpoczęciem roku akademickiego;
    • Nie wcześniej! Bo raz, przez dłuższych okres czasu dużo się zapomina, a dwa - jeśli zaczniesz  naukę już w sierpniu, to w listopadzie może Cię dotknąć syndrom przemęczenia;
    • Kolejnym argumentem za nie rozpoczynaniem nauki anatomii w wakacje jest to, że tak naprawdę jeszcze nie wiesz - czego i w jaki sposób się uczyć;
    • Przypadki "ja przeczytałem całego Bochenka wakacje" jak uczy doświadczenie, raczej dobrze nie kończą;
  • Nie ma zajęć "zapoznawczych", już na pierwszych zajęciach obowiązuje materiał przewidziany w programie (Kręgosłup i klatka piersiowa);
    • Również jest do napisania wejsciówka, natomiast jej wynik nie jest brany w ogóle pod uwagę, ma ona raczej na celu zapoznanie z tym sposobem egzekwowania wiedzy;
  • Kieruj się wskazówkami w trakcie nauki na zajęcia, bo w nich jest dokładnie określony zakres materiału wymagany przy danym temacie;
    • Istnieją także tzw. "wskazówki studenckie", które są spisem łacińsko-angielskim struktur wymaganych na dane zajęcia. Można je znaleźć w materiałach na gmailu;
  • Warto tuż przed zajęciami powtórzyć sobie materiał na dany dzień ze Skawiny lub Feneisa (tam, gdzie struktury są jasno wypunktowane), bo większość wejściówek ma formę "wyliczanki";
  • Miej ze sobą atlas, by skorzystać efektywnie z "czasu dla siebie";
  • Jeśli coś jest dla Ciebie niejasne lub chciałbyś się czegoś dowiedzieć - pytaj się asystenta lub członka koła naukowego (pytając też się uczysz);
    • W trakcie zajęć obecni są często członkowie koła naukowego (zazwyczaj przychodzą  na zajęcia danej grupy), którzy chętnie służą pomocą studentom. Można ich poprosić o wskazanie danej struktury na preparacie, wyjaśnienie którejś kwestii, etc;
  • Korzystaj z modeli dostępnych w prosektorium - ułatwiają one naukę i czasami pokazują topografię struktur nie istniejących już niestety na preparacie;

 

 

Kolokwium:

  • Osteologia:
    • Korzystaj z atlasu fotograficznego - według wielu studentów - najlepszy McMinn;
    • Ucz się na prawdziwych kościach z "kościarni" - najlepiej zacząć parę dni wcześniej, żeby nie ustawiać się o 7.00 rano w kolejce na dzień przed kolokwium;
    • Spokojnie można dać radę bez własnej czaszki - wykorzystuj czas na zajęciach;
    • Przeszukaj stronę zakładu - to istna "kopalnia wiedzy" - dużo tabel guzków, wcięć i wszystkich szczegółów tak trudnych na początku do nauczenia;
    • Ćwicz "słownictwo anatomiczne" - (bo noga nie jest równa kończynie dolnej :)), można się spotkać w parę osób i nawzajem przepytywać;
  • W trakcie nauki do testu nie wolno pominąć aspektów klinicznych - zazwyczaj trafia się z nich parę pytań na kolokwium;
    • Jednego dobrego i kompletnego źródła nie ma - czasami przypisy kliniczne znajdują się w atlasie (Sobotta, Mcminn, Prometeusz), dużo znajduje się  w Anatomii topograficznej i stosowanej Łasińskiego i Clinically oriented anatomy (według niektórych asystentów najbardziej kompletne źródło);
    • Warto przejrzeć kolokwia z wcześniejszych lat - kluczowe zagadnienia w anatomii nie ulegają raczej zmianie, więc zakres często poruszanych tematów na kolokwiach można opracować na podstawie testów z zeszłych lat, żeby wiedzieć na czym się skupić w trakcie nauki;
    • Na anatomii nie ma podręcznika obowiązującego, więc samemu trzeba wybrać z jakiego źródła będziesz się uczył do kolokwium;
  • Szpilki:
    • Wiele osób poleca korzystanie z atlasów fotograficznych w trakcie nauki do części praktycznej;
    • Koniecznie przejrzeć zdjęcia szpilek - dostępne w materiałach na gmailu;
      • Najlepiej kilkukrotnie, szczególnie bazówki;
      • Przy pierwszych kolokwiach przydaje się poćwiczyć pisanie mian - wybrać parę zdjęć szpilek i zrobić sobie "kolokwium". Pozwala to zobaczyć, gdzie najczęściej robi się błędy i które miana nie weszły jeszcze do głowy;
    • Przygotowana lista nazw w języku angielskim, które są wyjątkami od zasady "zangielszczania" mian łacińskich;
    • Bardzo dobry do nauki radiogramów przy OUNie jest atlas na stronie ZAPiKu oraz stare ćwiczenia zakładowe dostępne na mailu;
    • Przydatna do radiogramów przy reszcie cykli tematycznych jest Anatomia radiologiczna Pruszyńskiego, dostępna po zalogowaniu przez portal SSL-VPN na libra.ibuk.pl;
    • Strony do ułatwiające naukę (podziękowania dla Magdy Ździebko):

http://www.lawrencegaltman.com/Naugbio/CADAVER/GALLERY.htm

https://anatomia.wum.edu.pl/index.php/en/edukacja-ed/dissection-movies/491-the-heart

http://wuzetki.pl/

https://anatomia.wum.edu.pl/radiologia/glowa1/p0701b_L.html

http://uwmsk.org/sinusanatomy2/quickstart/QuickStart.html

https://anatomia.wum.edu.pl/dla.sebu/flash/

http://www.anatomyatlases.org/

http://radiopaedia.org/

http://mediteka.pl/assets/files/aneksy/Aneksy_086.pdf

http://thebodyonline.net/index.php

 

Przykazania przedmiotu:

  1.  Ucz się regularnie i małych części materiału ( naprawdę systematyczne przygotowywanie na zajęcia znacząco ułatwia przyswajanie wiedzy ).
  2.  Nie bój się!! (nie daj się zastraszyć plotkom/ strasznym historiom zasłyszanych od kolegów ze starszych lat. Przeważnie jest tak, że zapominają o pozytywach, a powtarzają jedynie negatywne sytuacje. W gruncie rzeczy nie jest tak źle ).
  3. Anatomia to nie tylko teoria, umiejętność rozpoznawania struktur anatomicznych jest niezwykle ważna ( to tak jak jazda samochodem- bez wiedzy teoretycznej nie można sprawnie poruszać się w ruchu ulicznym ).
  4. Frekwencja i przygotowanie na zajęciach to podstawa.
  5. Postaraj się uniknąć rozbójnika ( po co dodatkowo się stresować? )
  6. Szanuj swój kręgosłup! - 20 różnych książek do anatomii wcale nie gwarantuje sukcesu na egzaminie, a tylko nadwyrężone plecy i frustracje, że nie wybrnąłeś poza pierwszy temat.
  7. Przygotowanie na zajęcia umożliwi szybkie zapamiętanie obowiązującego zakresu materiału ( jeżeli się nie przygotujesz nie dasz rady wszystkiego skutecznie i ze zrozumieniem zapamiętać).
  8. Korzystaj z każdej chwili na utrwalenie wiedzy na preparatach. (na plotki ze znajomymi są bardziej odpowiednie miejsca;
  9. Powtarzaj! - w końce repetycja matką nauki...
  10. Wysypiaj się!! ( niestety, ale wkuwanie na ostatnią chwilę przez całą noc z reguły bywa mało skuteczne - nie dość, że prawie nic nie pamiętasz, to jeszcze chodzisz nie wyspany)

 

Od starszych kolegów:

 

"Początek przygody z medycyną to zderzenie z murem książek. Rozbijasz się o ten mur i myślisz "co ja tutaj robię?!". Pierwsze kolokwium z anatomii, chociaż z perspektywy czasu wydaje się być banalne, pogrążyło mnóstwo osób. Mnie tak bardzo, że idąc po nim uciszać krzyk ciężko ranionej ambicji, skręciłam nogę. A potem, było już z górki (no dobra, po trzech tygodniach gdy pozbyłam się gipsu). Materiał nagle stał się możliwy do opanowania, przy odrobinie szczęścia udało się zaliczyć wszystkie kolosy, a czasu na spotkania ze znajomymi i inne przyjemności wcale nie było tak mało. Medycy na tej uczelni trzymają się zasady "work hard, party harder" i wychodzą na tym doskonale, ciągle pozostając ludźmi, a nie stając się maszynkami do zakuwania. Bochenek przeraża objętością, ale wystarczy znać dobrze pewne jego fragmenty, a do egzaminu wykuć Skawiny plus skrypt do OUNu. Bez atlasu ani rusz, do szczęścia wystarczy Sobotta, ale do szpilek niezwykle przydają się atlasy fotograficzne (polecam Yokochiego). Poza tym, warto korzystać z materiałów dostępnych na stronie, quizów szpilkowych, atlasu radiologicznego i filmów pokazowych (w języku angielskim, w materiałach dla ED). Wejściówki zmuszają do systematycznej nauki, więc przygotowanie do kolokwiów i egzaminów to raczej powtórka. Powodzenia! :) " Magda, 1 WL

 

"Ogólna ocena przedmiotu: bardzo przyjemne zajęcia. Na początku ilość materiału wydawała się nie do ogarnięcia, ale z biegiem czasu da się przyzwyczaić ;) Jak to mówią asystenci: "każdy lekarz musiał przez to przejść". Minusem zakładu jest jakość modeli i preparatów (w szczególności preparatów).

Najważniejsza jest DYSCYPLINA i REGULARNOŚĆ w nauce - jak będziecie się tym kierować to możecie być pewni, że anatomia nie będzie dla Was tajemnicą. Jeszcze ważniejsze jest trzymanie się z daleka od tzw. wyjściówki - największa zmora studentów I roku." Kamil, 1 WL

 

"Do osteologii najlepszy Bochenek - czytając kilka razy dany temat dotyczący kości, uczysz się przy okazji opowiadać . Skawina do powtórki i do usystematyzowania wiedzy na temat ograniczeń, otworów, dołów itd. Z atlasów do czaszki najlepsza jest Sobotta, a do całej reszty najlepiej mi się uczyło z Nettera. (u  nas na dysku jest Artrologia w pigułce -świetnie zebrane stawy i ruchy).

Co do Oun-u to zestaw Dobaczewska do czynnościówki plus Bochen/Gołąb do topografii w zupełności wystarczy.

Przez resztę część roku można spokojnie korzystać ze Skawiny, ewentualnie doczytywać coś w Bochnie ( bardzo ewentualnie). Ja uczyłem się tak, że na początku czytałem dane zagadnienia ze Skawiny i mniej więcej ogarniałem nazwy po polsku i łacinie (nazwy po łacinie wypisywałem sobie na kartce) , a dalej czytałem dany temat z Pituchowej. Później już wyłącznie powtórki ze Skawiny + do tego oczywiście cały czas atlas otwarty.

Mcminn do ogarnięcia mniej więcej gdzie co jest „na żywo”, zdjęcia bardzo dobre, niestety średnio odnoszą się do tego co zobaczycie na zajęciach, lepszy moim zdaniem jest atlas Vajdy, bo zdjęcia z tego atlasu bardziej przypominają jak dana struktura wygląda na preparacie.

Angielski spokojnie można ogarnąć przed zajęciami na co schodzi ok 15 minut. Większość nazw to inwersja z łaciny. Dobrym pomysłem jest wypisywanie nazw, które brzmią zupełnie inaczej, później przydadzą się do kolosa i egzaminu.

Gray- co do treści to raczej żadnej rewolucji w porównaniu do innych książek nie ma, ale są świetne schematy, zdjęci oraz przedstawienie rzutu danej struktury i anatomia palpacyjna."

Jacek


Kontakt z nami


Do
góry