Kwiecień plecień wciąż przeplata,
troszkę zimy, troszkę lata,
tak przeplata i rok trzeci,
wiedzcie o tym drogie dzieci.
Farma, pato… Z nich powtórka,
wciąż zagania mózg do biurka.
Za to klinik świat magiczny,
Cię już wzywa fantastyczny.
Opowiemy Ci z humorem,
jak przejść - zostać półdoktorem :P
Rok pierwszy i drugi to przedmioty przedkliniczne. Dużo czasu sam na sam z podręcznikami. Dla odmiany lata cztery, pięć i sześć spędzamy głównie w szpitalach, na co nie oszukujmy się każdy adept nauk medycznych czeka z niecierpliwością. Trzeci rok jest wyjątkowy, bo miesza te dwa aspekty. Mamy pierwsze zajęcia z pacjentami - propedeutykę interny, pediatrii czy psychiatrii. Uczymy się na nich zbierać wywiady, zauważać podstawowe objawy i przeprowadzać elementarne badanie pacjenta. Dobieramy się w sześcioosobowe zespoły kliniczne, w których będziemy pracować na większości zajęć szpitalnych. Można w skrócie powiedzieć, że nabieramy ogłady i szpitalnej rutyny, a zakuwane wcześniej na pojedynczych zajęciach informacje zaczną łączyć się w całość.
Z drugiej strony walczymy z patomorfologią i farmakologią. To dwa ogromne przedmioty, wymagające regularnej nauki, powtarzania cykli objawów, obrazów czy nazw i dawek leków. Minie trochę czasu zanim znajdziecie na nie swoje sposoby. Ale spokojnie, próbujcie - tabelek, mnemotechnik, schematów, kompendiów, dacie radę. W końcu już niejedna medyczna bitwa za wami.
Poza tym bojowym duetem na 3 roku egzaminami kończą się jeszcze genetyka, dermatologia i radiologia. Oprócz nich w tym roku po raz pierwszy na UMP odbędzie się egzamin preOSCE, sprawdzający podstawowe umiejętności praktyczne po 3 latach studiów. Wiemy, że będzie się składał z kilku stacji ale bliższe szczegóły są nam jeszcze nie znane.
Po wszystkim w wakacje każdy “półlekarz” musi odbyć 4 tygodnie praktyk na oddziale internistycznym - na przykład kardiologii, nefrologii czy pulmonologii.
Rady? Łapcie każdą możliwą chwilkę odpoczynku zanim 3 rok się zacznie. Obowiązkowo kupcie stetoskop, crocksy i jakieś fajne scrubsy. Pilnujcie sportu, dobrego jedzonka i snu. Wkręćcie się w koła naukowe z dziedzin, które zdają się wam fascynujące. I starajcie się być grupą, a nie jednostkami walczącymi z systemem! To ostatnie to klucz, jeszcze bardziej niż na poprzednich latach <3